Kultury Kultury Popularnej
Kultury Kultury Popularnej
Wstęp
Badanie rzeczywistości społecznej i teoretyzowanie na jej temat ozna-
cza dzisiaj również badanie i teoretyzowanie dotyczące kultury popu-
larnej, konsumpcji czy mass mediów. Dzieje się tak nawet wtedy, gdy
socjologiczne, antropologiczne, politologiczne czy kulturoznawcze
analizy swoim przedmiotem czynią te aspekty społecznego świata,
które z pozoru z kulturą popularną nie mają nic wspólnego. Kultura
popularna, zmarginalizowany i lekceważony fenomen nowoczesno-
ści, stała się, w ponowoczesnym świecie, nie tylko wszechobecna (jej
przejawy można odnaleźć w każdej sferze społecznego życia), ale ule-
gła również transformacji, z jednej strony w rodzaj filtra, poprzez któ-
ry rzeczywistość jest przez nas oglądana i doświadczana, z drugiej zaś
w podstawowe narzędzie, za pomocą którego potykamy się ze świa-
tem. Jest więc kulturą dominującą – nie tylko dlatego, że współcześnie
to ona właśnie tworzy intersubiektywny świat (traktowany jako jedyna
do pomyślenia realność), ale również dlatego, że pośredniczy w każ-
dej innej próbie jego konstruowania, filtruje obce wobec niej zna-
czenia, reinterpretuje je i w podporządkowanej swojej logice formie,
upowszechnia, kreuje ramy interpretacji rzeczywistości, sankcjonuje
drogi jej poznawania i działania w jej obrębie. Analizować rzeczywi-
stość społeczną oznacza dzisiaj badać skutki nowego statusu kultury
popularnej i konsekwencje jej pośredniczącej roli, przyglądać się spo-
łecznemu światu, który uległ popularyzacji i medializacji, który zor-
ganizowany jest wokół procesów konsumpcji1, w którym warunkiem
1
Na temat zmiany rdzenia, wokół którego zorganizowane jest dzisiaj życie
społeczne i na temat centralnej roli procesu konsumpcji zob.: Acknowledge
Consumption. A Review Of New Studies, D. Miller (red.), London, New York
1995; Z. Bauman, Socjologia i ponowożytność, (w.) Racjonalność współ-
czesności. Między filozofią a socjologią, H. Kozakiewicz, E. Mokrzycki,
M.J. Siemek (red.), Warszawa 1992, s. 24-30; J. Baudrillard, The Consumer
Society. Myths and Structures, Sage, 1999; G. Ritzer, Magiczny świat kon-
sumpcji, Warszawa 2001; J. Schor, The Overspent American. Upscaling,
6
Wstęp
7
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
8
Wstęp
2
Taki sposób rozumienia kultury, a więc traktowanie jej jako zespołu na-
rzędzi radzenia sobie z rzeczywistością, którego używają członkowie pew-
nej wspólnoty, proponuje między innymi M. Lamont w książce: Cultivating
Differences – Symbolic Boundaries and the Making of Inequality,
M. Lamont, M. Fournier (red.), Chicago, London 1993; zob. też. uwa-
gi na temat podobnego ujęcia kultury stworzonego przez Ann Swidler w:
Między rynkiem a etatem. Społeczne negocjowanie polskiej rzeczywistości,
M. Marody (red.), Warszawa 2000, s. 21–22.
3
Wiele dowodzi również, iż nigdy nie miała ona takiego charakteru, ale za-
wsze była zróżnicowana, jej dzieła prezentowały różny poziom, zaś jej od-
biorcami byli również intelektualiści i przedstawiciele klas wyższych (na
ten temat zob. N. Perloff, Paryż przełomu wieków i jego kultura popularna,
„Literatura na Świecie”, 1996, nr 1–2; A. Kerr, Listy z Berlina, „Literatura
na Świecie”, 2001, nr 8 –9 i wiele innych).
9
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
10
Wstęp
5
R. Schusterman, Estetyka pragmatyczna, op.cit., s. 214–215.
11
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
12
Co to jest kultura popularna
14
Co to jest kultura popularna
15
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
16
Co to jest kultura popularna
17
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
18
Co to jest kultura popularna
19
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
20
Co to jest kultura popularna
21
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
Gry” do „Idź na całość”, mogłaby stać się doskonałą ilustracją ewolucji za-
interesowań widzów i ich systemów wartości (na ten temat zob. J. Feuer,
Badania gatunków i telewizja, (w:) Teledyskursy, op.cit., s. 130–152).
21
Na przykład Samson (teleturniej o wiedzy religijnej emitowany przez
TVP1), muzyka zespołów 2TM3 czy Arki Noego, pomimo ich rozrywkowe-
go charakteru i podobieństwa do innych programów oraz dzieł określonego
gatunku, służyły przede wszystkim ewangelizacji. Wiele wątków i epizodów
seriali komediowych i oper mydlanych zawiera treści zamawiane przez or-
ganizacje społeczne ‒ nie służą więc one tylko rozrywce, ale uświadamiają
zagrożenia wynikające z prowadzenia określonego stylu życia, są formami
walki z przemocą i narkotykami itd.
22
Na ten temat zob. A. Wernick, Promotional Culture. Advertising, Ideology
and Symbolic Expression, London 1992; U. Eco, Semiologia życia codzien-
nego, op.cit., s. 174–199; W. Godzic, Oglądanie i inne przyjemności kultury
popularnej, Kraków 1996, s. 200–215 i inne.
23
Sformułowanie zaczerpnięte z tekstu Clifforda Geertza, O gatunkach
zmąconych (nowe konfiguracje myśli społecznej), (w:) Postmodernizm.
Antologia przekładów, R. Nycz (red.), Warszawa 1998.
24
Na ten temat zob. M. Featherstone, Postmodernizm i estetyzacja życia
codziennego, (w:) Postmodernizm. Antologia przekładów, op.cit.; idem,
22
Co to jest kultura popularna
23
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
24
Co to jest kultura popularna
25
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
26
Co to jest kultura popularna
27
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
28
Co to jest kultura popularna
29
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
30
Co to jest kultura popularna
31
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
Popular” 1987, nr 2.
32
Kultura popularna jako źródło przyjemności
33
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
34
Kultura popularna jako źródło przyjemności
35
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
50
Na temat izolacji przestrzennej jako źródła izolacji światopoglądowej
w społeczeństwach tradycyjnych zob. np.: L. Stomma, Antropologia kultury
wsi polskiej XIX wieku, Warszawa 1986.
36
Kultura popularna jako źródło przyjemności
38
Kultura popularna jako źródło przyjemności
39
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
40
Kultura popularna jako kultura nowoczesna
41
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
55
Na temat tego procesu zob. R. Wilk, A Critique of Desire: Distaste and
Dislike in Consumer Behavior. „Consumption, Markets and Culture” 1997,
nr 1(2), s. 175–196.
56
Na ten temat zob. Z. Bauman, Globalizacja, Warszawa 2000, s. 95–101.
42
Kultura popularna jako kultura nowoczesna
43
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
44
Kultura popularna jako kultura nowoczesna
45
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
46
Kultura popularna jako kultura nowoczesna
47
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
48
Kultura popularna jako kultura nowoczesna
73
Por. W. Benjamin, Anioł historii, Poznań 1996, s. 317–335; R. Sennett,
Ciało i kamień. Człowiek i miasto w cywilizacji Zachodu, Gdańsk 1996,
s. 221–226, 275–279.
49
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
50
Kultura popularna jako kultura nowoczesna
51
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
52
Kultura popularna jako kultura nowoczesna
53
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
54
Kultura popularna jako kultura nowoczesna
55
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
56
Kultura popularna jako kultura nowoczesna
57
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
58
Kultura popularna jako kultura nowoczesna
59
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
Od kultury popularnej do
popularyzacji rzeczywistości
Jednym z podstawowych, ale często pomijanych, problemów dotyczą-
cych badań kultury popularnej, jest problem zmian, jakim ulegała ona od
momentu jej pojawienia się na mapie społecznego świata, aż po współ-
czesność. Zaproponowana poniżej rekonstrukcja procesu zmian, jakim
ulegała kultura popularna, nie rości sobie prawa do bycia historią tej
kultury, jest raczej prezentacją pewnego modelu jej przemian. Jak każdy
model, również ten wymaga konkretyzacji w pogłębionych badaniach
historycznych omawianego tu zjawiska. Nie to jest jednak celem tej
pracy, lecz zaproponowanie pewnego schematu pozwalającego na upo-
rządkowanie rozważań, umożliwiającego dostrzeżenie dynamicznego
charakteru kultury popularnej i ewolucji form, w jakich się ona objawia,
oraz zmianę funkcji przez nią spełnianych w różnych okresach, zezwala-
jącego również na krytyczny ogląd tych analiz kultury popularnej, które
sprowadzają ją do wymiaru rozrywki. Mówiąc jeszcze inaczej, propono-
wany schemat, model ewolucji kultury popularnej jest raczej wzmocnie-
niem tez przedstawionych powyżej niż rekonstrukcją jej historii.
Przyjmijmy, iż zmiany, jakim ulegała kultura popularna, to trzy-
stopniowy proces, na który składają się następujące fazy:
1. narodziny kultury popularnej i kształtowanie się jej natury (okres
trwający od XVIII do końca XIX wieku);
2. umasowienie kultury popularnej (okres trwający od końca XIX
wieku do lat 50.‒60. XX wieku);
3. odmasowienie kultury popularnej i popularyzacja rzeczywistości
(okres trwający od lat 50.‒60. XX wieku do dziś).
Ad1. Narodziny kultury popularnej i kształtowanie
się jej natury
Problem narodzin i przyczyny pojawienia się kultury popularnej jest za-
zwyczaj postrzegany z dwu różnych perspektyw, odzwierciedlających
60
Od kultury popularnej do popularyzacji rzeczywistości
61
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
62
Od kultury popularnej do popularyzacji rzeczywistości
63
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
64
Od kultury popularnej do popularyzacji rzeczywistości
65
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
66
Od kultury popularnej do popularyzacji rzeczywistości
67
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
68
Od kultury popularnej do popularyzacji rzeczywistości
69
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
70
Od kultury popularnej do popularyzacji rzeczywistości
71
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
93
Zob. np. J.D. Boorstin, Amerykanie, op. cit., s. 352–360; Ch. Barker,
Cultural Studies. Theory and Practice, Sage, London 2000, s. 99–104;
M. Hirszowicz, Spory o przyszłość, Warszawa 1998 i inne.
72
Od kultury popularnej do popularyzacji rzeczywistości
iż czynności produkcyjne same w sobie nie mogą stać się ani źró-
dłem sensów i znaczeń podstawowych dla poczucia odrębności,
tożsamości, ani nie zezwalają na jej wyrażenie i doznawanie w cza-
sie i miejscu pracy. Sensu życia i egzystencji, uzasadnień dla trudu
podejmowanego w fabryce robotnicy poszukują w czasie wolnym
i w procesach konsumpcji. Doznawanie popularnych przyjemności
staje się więc podstawowym uzasadnieniem dla pracy podejmowanej
przez jednostki, natomiast przestaje być nim ona sama. Paradoksalnie
jednak popularne przyjemności, których dostarcza nowa organizacja
produkcji, odzwierciedlają jej charakter, mają charakter masowy, wy-
standaryzowany i ujednolicający. Powtarzalność ruchów wykonywa-
nych przez robotnika przy taśmie produkcyjnej znajduje swoje od-
zwierciedlenie w powtarzalności gustów i praktyk podejmowanych
przez niego w czasie wolnym. Dlatego też, chociaż to właśnie dozna-
wanie popularnych przyjemności uzasadnia pracę, to nie sankcjonuje
jej poprzez wskazanie na możliwość wyróżnienia się, skonstruowania
własnej unikatowości, ale raczej na fakt, iż dzięki niej można stać się
do innych podobnym. Tymi innymi są najpierw przedstawiciele klas
średnich, a potem „ludzie z sąsiedztwa”, najpierw celem jest osią-
gnięcie standardu życia, który jest udziałem klas średnich, a potem
„równanie do Jonesów”94. Doskonale opisany przez Simmla mecha-
nizm mody zaczyna obowiązywać powszechnie, ale zmienia również
po trosze swoją naturę – celem konsumowania coraz to nowych dóbr
staje się nie tylko chęć upodobnienia do klas wyższych, ale również
upodobnienie do tych, którzy mnie otaczają, celem staje się stabiliza-
cja, normalizacja, na wysokim, ale wspólnym dla wszystkich pozio-
mie, nie zaś pogoń za coraz wyższymi statusami.
Druga zmiana o charakterze gospodarczym odpowiedzialna za
umasowienie kultury popularnej dotyczy przekształceń form dystry-
bucji towarów i pojawienie się ich nowych rodzajów. Najpierw tę
rolę odgrywają sklepy, i to sklepy coraz częściej z dużymi oknami
94
Zob. D. Riesman, Samotny tłum, Warszawa 1996, s. 51.
73
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
74
Od kultury popularnej do popularyzacji rzeczywistości
75
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
76
Od kultury popularnej do popularyzacji rzeczywistości
77
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
78
Od kultury popularnej do popularyzacji rzeczywistości
79
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
106
Na temat tej funkcji radia i telewizji zob. M. Gheude, Podwójne spoj-
rzenie. Przestrzeń w obrazie telewizyjnym, (w:) Pejzaże audiowizualne,
R. Gwóźdź (red.), Kraków 1997.
107
Na ten temat zob. J. Fiske, Television Culture, op. cit.
80
Od kultury popularnej do popularyzacji rzeczywistości
81
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
82
Od kultury popularnej do popularyzacji rzeczywistości
83
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
84
Od kultury popularnej do popularyzacji rzeczywistości
85
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
86
Od kultury popularnej do popularyzacji rzeczywistości
87
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
88
Od kultury popularnej do popularyzacji rzeczywistości
89
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
116
Taką, gorzką, interpretację ruchów kontrkulturowych można znaleźć
między innymi w książce Sławomira Magali Od hunwejbinów do dyskoteki
(zob. idem, Od hunwejbinów do dyskoteki, Warszawa 1987).
90
Od kultury popularnej do popularyzacji rzeczywistości
91
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
wobec nich funkcję, upodabniają się wobec nich pod względem for-
my. Dobrym przykładem realizacji tego procesu są przekształcenia
systemu edukacyjnego. Kształcenie staje się takim samym towarem
jak każdy inny, zaś podczas podejmowania decyzji o zakupie określo-
nej usługi tego rodzaju, równie istotna jak jej jakość (a więc to, czy
dostarczone jednostce w ten sposób narzędzia potykania się z rzeczy-
wistością – wiedza i umiejętności – poszerzą lub zawężą skalę moż-
liwych do podjęcia przez nią wyborów, czy zmniejszą lub powiększą
jej życiowe szanse i szanse na rynku pracy) okazuje się również for-
ma, w jakiej jest ona świadczona, a także, w jakim stopniu dostarcza
ona przyjemności, a jej realizowanie przypomina proces konsump-
cji. Podobnie jak w każdej innej komercyjnej działalności, wartości
użytkowe nie do końca pokrywają się z wymiennymi, zaś decyzja
o zakupie (usługi) jest również konsekwencją intensywnych działań
promocyjnych (lub w najgorszym wypadku monopolizacji rynku
tego rodzaju usług bądź nadwyżki popytu nad podażą). Dodatkowo,
nawet w tych instytucjach edukacyjnych, które mają publiczny i bez-
płatny charakter, proces kształcenia jest oceniany w tych kategoriach,
które przypisane były dotąd rozrywce, zaś chęć uczestnictwa w nim
uwarunkowana jest stopniem jego podobieństwa do produkcji kul-
tury popularnej. Współczesne instytucje edukacyjne mogą więc wy-
pełniać swoją funkcję, o ile dostarczają przyjemności tym, którzy są
ich odbiorcami, przyjemności identycznych z tymi, których dostarcza
konsumpcja i rozrywka (stąd rapowana tabliczka mnożenia, literatu-
ra w formie komiksu, ekranizacje, wszechobecność telewizorów, wi-
deo i komputerów z programami edukacyjnymi w salach lekcyjnych,
a więc wszystkie te udogodnienia, które określa się mianem unowo-
cześniania systemu kształcenia)117.
117
Posługując się terminologią Pierre’a Bourdieu, proces popularyzacji
rzeczywistości można określić jako jednoznaczny ze stopniową destrukcją
autonomii poszczególnych pól produkcji kulturowej i codziennego życia,
polegającą na utracie przez nie swoistości reguł określających ich działa-
nie, swoistości stawek, o które się w ich obrębie gra, i co najważniejsze,
92
Od kultury popularnej do popularyzacji rzeczywistości
93
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
94
Od kultury popularnej do popularyzacji rzeczywistości
95
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
96
Kultura popularna – kontrola i bycie kontrolowanym
118
Taki sposób ujmowania kontroli byłby bliski pojęciu refleksyjności w tym
sensie, w jakim używa go Anthony Giddens. Być refleksyjnym to zdawać
sobie sprawę z parametrów określających moją egzystencję, dokonywać
wyborów, porównywać różne modele działania, wyciągać wnioski i udosko-
nalać swoje strategie postępowania, planować swoją przyszłość w katego-
riach pytań kontrafaktycznych, a w końcu być zdolnym do tkania spójnej
narracji o sobie, a więc być zdolnym do konstruowania i rekonstruowania
swojej tożsamości (zob. A. Giddens, Nowoczesność i tożsamość..., op. cit.).
97
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
98
Kultura popularna – kontrola i bycie kontrolowanym
99
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
100
Kultura popularna – kontrola i bycie kontrolowanym
122
E. Goffman, Pierwotne ramy interpretacji, (w:) Kryzys i schizma.
Antyscjentystyczne tendencje w sztuce współczesnej, E. Mokrzycki (red.),
Warszawa 1984,t.1, s. 363–389.
101
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
102
Kultura popularna – kontrola i bycie kontrolowanym
103
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
104
Kultura pierwsza: kultura alien-nacji
105
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
Kilka przykładów
W reklamówce spodni Levi’s Sta-Prest obok typowego amerykań-
skiego freaka, prowadzącego zdezelowany samochód, siedzi Flat
Eric, niewielki żółty stworek-maskotka. Choć przypomina Muppeta,
jest pełnoprawnym pasażerem słuchającym, poruszając głową, hip-
notycznego techno; pełnoprawnym i interesującym towarzyszem po-
dróży i pełnoprawnym obywatelem. Zatrzymującemu samochód po-
licjantowi pokazuje standardowy dowód tożsamości. Policjanta dziwi
nie tyle obecność Flat Erica w samochodzie, ile perfekcyjne kanty
ubrań kierowcy ułożone w bagażniku. Flat Eric zachowuje się jak
człowiek, ma takie same prawa jak człowiek i jest traktowany jako
człowiek, choć nim nie jest.
106
Kultura pierwsza: kultura alien-nacji
107
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
108
Kultura pierwsza: kultura alien-nacji
126
Poniższe rozważania dotyczą mody w końcu lat 90. i chociaż opisany tu
trend powoli staje się coraz mniej centralny, to jego przejawy ciągle można
obserwować w trakcie ogromnych imprez techno w rodzaju Love Parade.
109
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
110
Kultura pierwsza: kultura alien-nacji
111
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
112
Kultura pierwsza: kultura alien-nacji
113
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
114
Kultura pierwsza: kultura alien-nacji
Diagnozy
Kultura alien-nacji z jednej strony eksponuje i czyni najważniejszym
to, co nowoczesna kultura sprowadziła na margines i wykluczyła,
z drugiej zaś przybliża skutki dominacji oświeceniowej wiary w postęp
i rozum. W obu wypadkach przywraca społeczeństwu w postaci stylu
życia, mody to, co odrzucone i wykluczone, ukrywane. W obu wypad-
kach również podstawowe dla społeczeństwa nowoczesnego kategorie
rozumienia rzeczywistości zostają unieważnione poprzez ujawnienie
tego, co się w nich nie mieści. Racjonalność i postęp technologiczny
prezentowane są tu z perspektywy patologii, które powodują, ale jest to
możliwe tylko dzięki zaawansowanym technologiom. Ulubione przez
nowoczesną kulturę opozycje, takie jak męskie–żeńskie, dzieci–dorośli,
ludzie–zwierzęta, my–oni, kultura–natura, racjonalność–nieracjonal-
ność, rozum–przesąd, są tutaj destruowane przez ekspozycję zjawisk,
które się w nich nie mieszczą. Tym samym kultura alien-nacji podaje
w wątpliwość nie tylko podstawy tożsamości nowoczesnego człowieka
i ramy interpretacji, przez pryzmat których rozumiał on otaczającą go
rzeczywistość i innych, ale również fundament nowoczesnej władzy.
Z pozoru kultura alien-nacji przypomina więc kontrkulturową
krucjatę wymierzoną przeciwko wszystkim w zasadzie aspektom
nowoczesności: przeciwko światu uporządkowanemu przez rozum,
naukowo zarządzanemu przez ekspertów, racjonalnemu i przewidy-
walnemu, z jasno określonymi granicami i hierarchiami, przeciwko
światu rozumianemu jako dobrze funkcjonujący system, w którym
każdy ma swoje miejsce i zadania do wykonania. Podobieństwo
do klasycznych ruchów kontrkulturowych wzmacnia również styl
115
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
116
Kultura pierwsza: kultura alien-nacji
135
J. Dean, Aliens in America: Conspiracy Cultures from Outerspace to
Cyberspace, Cornell University Press, 1998.
117
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
118
Kultura pierwsza: kultura alien-nacji
światem przez jego opanowywanie, ale celebruje się ten lęk w za-
bawie; nie próbuje się uzasadniać w racjonalny sposób zasadności
swego postępowania, ale szuka się przyjemności w konsumpcji.
Nie bez powodu więc kultura alien-nacji skoncentrowana jest na
ciele i dostarcza przede wszystkim wzorów jego przekształcania
i modyfikacji. Ciało, jako najbardziej intymny i prywatny aspekt na-
szej egzystencji, określa również, kim jesteśmy dla innych, definiuje
naszą tożsamość, miejsce w społecznych hierarchiach. Innymi słowy,
ciało jako środek komunikacji reprezentuje naszą społeczną kondy-
cję. Tym samym jego wygląd, stan, kondycja fizyczna, figura, sposób
poruszania, choć są zawsze indywidualne, nie są nigdy prywatne, bo
stanowią element kodu przedstawiania się w przestrzeni społecznej.
W ten sposób ciało przestaje być nasze, bo my sami jesteśmy kimś
tylko wtedy, kiedy jesteśmy kimś innym (kiedy kogoś przypomina-
my, naśladujemy, stylizujemy się na niego).
Kultura alien-nacji jest paradoksalną próbą przywrócenia nam ciała.
Paradoksalną, bo opartą na usiłowaniu uczynienia nas bezcielesnymi.
Kultura alien-nacji przepełniona jest wizerunkami ciała, które nie są
znakami, bo poprzez swoją ambiwalencję stają się nieprzeźroczyste.
Męskie i żeńskie, ludzkie i zwierzęce, ludzkie i technologiczne, zdro-
we i chore, normalne i patologiczne, zadbane i abnegackie zlewają
się tutaj w jedność, która nie może odsyłać do precyzyjnie zmapowa-
nej społecznie osoby. Ciało zostaje więc tutaj sprywatyzowane, ale
przestajemy jednocześnie nim być, a zaczynamy je raczej posiadać.
Jesteśmy więc bezcieleśni w sensie społecznym, ale mamy zdolność
do dowolnego przekształcania ciała. Jakie są konsekwencje wyzwole-
nia od bycia uspołecznionym ciałem? Ciało przestaje być interfejsem137
łączącym nas z systemem społecznym, programującym nas zgodnie
ze swoimi potrzebami, a staje się rekwizytem określonego stylu ży-
cia. Ten ostatni zaś nie jest związany wprost z miejscem zajmowanym
137
Po tę metaforę ciała sięga Marie–Louis Angerer w tekście Ciało jako inter-
fejs (zob. M.L. Angerer, Ciało jako interfejs, „Magazyn Sztuki” 1998, nr 17).
119
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
120
Kultura pierwsza: kultura alien-nacji
121
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
122
Kultura pierwsza: kultura alien-nacji
145
Zob. L. Kołakowski, Główne nurty marksizmu. Powstanie – rozwój – roz-
kład, Warszawa 1988, s. 92–97
146
Zob. R. Ascott, The Connective State: Europe’s technoetic dimension,
(http://www.heise.de/tp/mud/6140/index.htm).
147
Paradygmatycznym wykładem z tego trendu jest film Matrix.
123
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
124
Kultura pierwsza: kultura alien-nacji
Zakończenie
Paul Lewinson w książce Miękkie ostrze. Naturalna historia i przy-
szłość rewolucji informacyjnej pisze:
Do często wymienianej triady wielkich rewolucji –
Kopernikańskiej, po której przestaliśmy być centrum wszech-
świata, Darwinowskiej, która podważyła naszą pozycję jako
idealnej istoty na tej planecie, i Freudowskiej, która wykazała,
że racjonalna część naszej istoty nie zawsze sprawuje kontrolę –
należałoby dodać czwartą, Asimowską, która zakłada, że nasza
inteligencja wcale nie musi być niepowtarzalnym zjawiskiem151.
Stwierdzenie to w doskonały sposób oddaje sens kultury alien-
-nacji. Im bardziej jesteśmy samoświadomi, im lepiej rozwinięte
są nasze sposoby opanowywania świata, w tym mniejszym stopniu
okazujemy się podmiotami i w tym mniejszym stopniu nasza kultu-
ra jest antropocentryczna152. Kultura alien-nacji w formie zabawy,
151
P. Lewinson, Miękkie ostrze. Naturalna historia i przyszłość rewolucji in-
formacyjnej, Warszawa 1999, s. 319.
152
Oczywiście można ją postrzegać również w taki sposób, jak czyni to Judith
Grant w tekście Trust No One: Paranoia, Conspiracy Theories and Alien
Invasion (publikacja elektroniczna: http://www.uoregon.edu/–ucurrent/uc6/6–
grant.html). Tutaj moda na zainteresowanie Obcymi (zwłaszcza kosmitami)
traktowana jest jako podobna w swoich przyczynach do antysemityzmu, po-
nieważ wyraża przekonanie, iż moja grupa (albo generalnie ludzkość) jest na
tyle interesująca, dysponuje na tyle cennymi dobrami lub wartościami, że staje
się przedmiotem zainteresowania ze strony Obcych. Ci ostatni knują, spiskują,
125
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
126
Kultura druga: kultura okrucieństwa. Przemoc w TV. Przemoc TV
127
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
128
Kultura druga: kultura okrucieństwa. Przemoc w TV. Przemoc TV
129
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
130
Kultura druga: kultura okrucieństwa. Przemoc w TV. Przemoc TV
131
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
132
Kultura druga: kultura okrucieństwa. Przemoc w TV. Przemoc TV
również tysiące stron pod hasłem hate people. Najczęściej mają one charakter
stron domowych, których twórcy piszą o tym, kogo nienawidzą, i tworzą ran-
kingi najbardziej znienawidzonych osób. Najczęściej są to wielcy świata, poli-
tyki i show biznesu, ale również nauczyciele, znajomi i bliscy. Ten rodzaj stron
można traktować jako przyznanie prawa do głosu tym, którzy na co dzień są
go pozbawieni, ale uprawomocniają one jednocześni nienawiść jako jeden
z wielu sposobów, w jaki radzimy sobie z innymi.
158
Gatunek ten, będący mutacją reality show i filmu dokumentalnego, ale
skoncentrowany na prezentacji szokujących, makabrycznych i odrażających
scen, wykorzystuje najczęściej amatorskie rejestracje dramatycznych wyda-
rzeń (jest więc niskobudżetowy) i gromadzi największą widownię (jest więc
bardzo efektywny ekonomicznie). Jego źródeł najczęściej poszukuje się we
włoskim filmie Mondo Cane z 1961 roku.
159
Skrajnym przykładem „pornograficznego okrucieństwa” są tzw. snuff
films, które prezentują rzeczywistą śmierć jednego z aktorów. Choć nie do
końca wiadomo, czy tego typu produkcje rzeczywiście istnieją, to jednocze-
śnie ciągłe ich przywoływanie, rozmawianie o nich określa tę granicę ko-
mercyjnego eksploatowania nieszczęść i śmierci, którą, pomimo jej barba-
rzyństwa, możemy sobie wyobrazić.
133
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
134
Kultura druga: kultura okrucieństwa. Przemoc w TV. Przemoc TV
135
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
136
Kultura druga: kultura okrucieństwa. Przemoc w TV. Przemoc TV
137
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
często zdarza się, że personel zna chorych tylko na odległość, ze zdjęć ren-
tgenowskich (przebitka prezentująca lekarzy oglądających zdjęcia rentge-
nowskie) i wyników badań (przebitka przedstawiająca lekarza siedzącego
przy biurku i przeglądającego dokumentację).
164
Warto też zwrócić uwagę na fakt, iż informacje dotyczące utonięcia
ośmiolatka w Nogacie wyemitowały 8 II – „Wiadomości”, „Teleekspress”,
„Panorama” i „Fakty”, ale materiał zdjęciowy ilustrujący to zdarzenie (wy-
ciąganie zwłok dziecka z wody) programów informacyjnych TVP i TVN nie
pokazywał tego samego dziecka i tej samej akcji ratunkowej.
138
Kultura druga: kultura okrucieństwa. Przemoc w TV. Przemoc TV
139
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
140
Kultura druga: kultura okrucieństwa. Przemoc w TV. Przemoc TV
141
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
142
Kultura druga: kultura okrucieństwa. Przemoc w TV. Przemoc TV
169
E. Goffman, Pierwotne ramy interpretacji, (w:) Kryzys i schizma.
Antyscjentystyczne tendencje w sztuce współczesnej, E. Mokrzycki (red.),
Warszawa 1984, t. 1, s. 363–389.
143
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
144
Kultura druga: kultura okrucieństwa. Przemoc w TV. Przemoc TV
145
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
146
Kultura druga: kultura okrucieństwa. Przemoc w TV. Przemoc TV
147
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
dzowie nie do końca wiedzą, czy programy nie są reżyserowane, a więc nie
wiedzą, czy uczestnicy tego typu produkcji w rzeczywistości nie są akto-
rami, a całe spontaniczne przedstawienie nie jest przedstawieniem właśnie.
148
Kultura druga: kultura okrucieństwa. Przemoc w TV. Przemoc TV
149
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
150
Kultura druga: kultura okrucieństwa. Przemoc w TV. Przemoc TV
151
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
152
Kultura druga: kultura okrucieństwa. Przemoc w TV. Przemoc TV
153
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
154
Kultura druga: kultura okrucieństwa. Przemoc w TV. Przemoc TV
176
Najlepszym i najbardziej dosadnym przykładem są tu reklamy przygoto-
wywane przez Oliviero Toscaniego dla firmy Beneton, ale przemoc szcze-
gólnie silnie obecna jest w reklamach firm sprzedających sportową odzież
i obuwie (Adidas, Nike), napojów (w polskich klipach, zwłaszcza w kam-
paniach napojów frugo, a ostatnio także pepsi) oraz reklamach towarzystw
ubezpieczeniowych (na ten temat zob. S.J. Jackson, Sport, Violence and
Advertising in the Global Economy, (publikacja elektroniczna: http://www.
hmse.memphis.edu/WPSLC/sjackson.htm).
155
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
156
Kultura druga: kultura okrucieństwa. Przemoc w TV. Przemoc TV
157
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
158
Kultura druga: kultura okrucieństwa. Przemoc w TV. Przemoc TV
159
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
160
Kultura druga: kultura okrucieństwa. Przemoc w TV. Przemoc TV
161
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
162
Kultura druga: kultura okrucieństwa. Przemoc w TV. Przemoc TV
163
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
164
Kultura druga: kultura okrucieństwa. Przemoc w TV. Przemoc TV
165
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
166
Kultura druga: kultura okrucieństwa. Przemoc w TV. Przemoc TV
167
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
168
Kultura trzecia: kultura transparencji
169
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
170
Kultura trzecia: kultura transparencji
171
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
172
Kultura trzecia: kultura transparencji
173
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
174
Kultura trzecia: kultura transparencji
175
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
176
Kultura trzecia: kultura transparencji
177
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
178
Kultura trzecia: kultura transparencji
179
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
180
Kultura trzecia: kultura transparencji
181
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
182
Kultura trzecia: kultura transparencji
183
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
184
Kultura trzecia: kultura transparencji
185
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
186
Kultura trzecia: kultura transparencji
187
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
188
Kultura trzecia: kultura transparencji
189
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
190
Kultura trzecia: kultura transparencji
191
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
192
Kultura trzecia: kultura transparencji
193
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
194
Kultura trzecia: kultura transparencji
195
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
196
Kultura trzecia: kultura transparencji
197
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
198
Kultura trzecia: kultura transparencji
199
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
200
Kultura trzecia: kultura transparencji
201
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
202
Kultura trzecia: kultura transparencji
203
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
204
Kultura trzecia: kultura transparencji
205
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
206
Kultura trzecia: kultura transparencji
Zakończenie
Transparencja jako metafora wydaje się bardzo przydatnym narzę-
dziem interpretacji życia społecznego, przede wszystkim dlatego,
że używając jej, możemy, między innymi, określić stopień jego de-
mokratyzacji i zakres wolności przysługujący jednostkom, a także
wskazać na źródła ograniczające oba zjawiska. Jej stosowanie po-
zwala też dokładniej przyjrzeć się mechanizmom sprawowania wła-
dzy i dostrzec tego rodzaju stosunki w tych aspektach rzeczywisto-
ści, które wydają się od nich wolne.
Używanie tej metafory w analizie zjawisk przynależących do kul-
tury popularnej umożliwia zaś przede wszystkim częściowe choćby
wyjaśnienie współczesnej żywotności i ekspansji tego rodzaju pro-
dukcji. Wynikają one przede wszystkim z ukonstytuowania się spe-
cyficznego układu zależności pomiędzy kulturą popularną a szer-
szym kontekstem społecznym: nieprzezroczystość tego drugiego
wymaga jasnych i przejrzystych wyjaśnień, opisów i porad, które są
dostarczane przez tę pierwszą. Ponieważ jednak kultura popularna
dostarcza ich w nadmiarze i w sposób podporządkowany interesom
jej producentów, a więc udziela informacji wzajemnie sobie zaprze-
czających, to nieprzejrzystość świata potęguje się, ale jednocześnie
wzmacnia potrzebę jej przezwyciężania. Cykliczność tego procesu
zostaje utwierdzona przez medializację rzeczywistości, która w tym
wypadku oznacza ograniczenie obowiązywania i prawomocno-
ści innych prawd niż te, które można uczynić elementem medial-
nej reprezentacji, oraz zmonopolizowanie zdolności do wytwarza-
nia dyskursów przez mass media i system produkcji – konsumpcji.
Niezdolność do przerwania powyższego cyklu jest więc konse-
kwencją faktu, iż każda próba urzeczywistnienia tego działania, aby
stać się doniosłą społecznie, musiałaby stać się elementem medial-
nego spektaklu, a więc dokonywać się na warunkach określonych
przez reguły telewizyjnego pola produkcji kulturowej. Mówiąc
207
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
208
Kultura trzecia: kultura transparencji
215
Na pytanie: jakie programy telewizyjne pokazywane w TV ogląda Pan/
Pani najczęściej?, zadane podczas przeprowadzanych przeze mnie wywia-
dów pogłębionych, przeważająca większość respondentów odpowiadała,
wskazując na: programy informacyjne, filmy dokumentalne oraz teletur-
nieje. Odpowiedź ta była dodatkowo uzasadniana poprzez określenie tych
produkcji jako dostarczających wiedzy, „takich, z których można się czegoś
ciekawego dowiedzieć” lub „takich, które pozwalają sprawdzić własną wie-
dzę”. Większość badań telemetrycznych wskazuje na największą popular-
ność zupełnie innego rodzaju programów.
209
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
210
Kultura czwarta: kultura repetycji (PRL w kulturze popularnej)
211
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
212
Kultura czwarta: kultura repetycji (PRL w kulturze popularnej)
213
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
214
Kultura czwarta: kultura repetycji (PRL w kulturze popularnej)
215
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
216
Kultura czwarta: kultura repetycji (PRL w kulturze popularnej)
217
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
– wszystko jest dane teraz, to, co było, może powrócić jutro, zaś
to, co będzie jutro, już dzisiaj może zostać zapomniane222. Taki stan
rzeczy daje konsumentom poczucie pełnej kontroli nad czasem
i zdolność do układania własnej chronologii doświadczeń, unice-
stwia kategorię „straconych szans”, działania pozbawia drama-
tyzmu wyborów, a w konsekwencji rozrywa więź pomiędzy tymi
ostatnimi a tożsamością. Nie zdążyłeś być hipisem, bo robiłeś ka-
rierę – nic straconego, możesz być nim dzisiaj (warto zauważyć, iż
jak dotąd, relacja ta nie działa, niestety, w kierunku odwrotnym).
Choć ten rodzaj kontroli nad czasem wydaje się ograniczony do
enklawy rozrywki i konsumpcji, to jej znaczenia tym dalej poza te
sfery wykraczają, w im większym stopniu konsumpcja i rozryw-
ka stają się osią, wokół której zorganizowane jest życie społeczne
i jednostkowe. Popowa powtórka definiuje jej media jako doskona-
łe, ponieważ to one właśnie ten rodzaj kontroli umożliwiają.
Repetycja jako podstawowy mechanizm współczesnej kultury po-
pularnej czerpie swoje uzasadnienia również z faktu, iż dzięki nie-
mu konsumenci stają się niepowtarzalnymi, unikalnymi jednostkami.
Proces ten najpełniej realizuje się w modzie na sprzedawanie, kupo-
wanie i używanie przedmiotów, określanych mianem vintage. Są to
najczęściej masowo produkowane przedmioty, wytworzone w, naj-
częściej niedalekiej, przeszłości (poczynając od mebli i elementów
wyposażenia domu przez ubrania, aż do zdjęć, płyt gramofonowych,
filmów itd.). Tym, co różni tę modę od tradycyjnego kolekcjonerstwa,
jest przede wszystkim fakt, iż obiekty, które stanowią tu obiekt pasji,
są używane na co dzień, noszone, demonstrowane innym w prozaicz-
nych sytuacjach. Nie kolekcjonuje się ich po to, aby uchronić je przed
zapomnieniem i zniszczeniem, ale przede wszystkim po to, aby je zu-
żyć w aktach konsumpcji, które definiują ich aktorów jako oryginalne
222
Na ten temat zob. np. M. Wooley, Beyond Simulation: Production and the
Nostalgia Industry, (publikacja elektroniczna: www.sspp.net/archive/paper-
s/2(l) woolley.htm).
218
Kultura czwarta: kultura repetycji (PRL w kulturze popularnej)
219
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
Technologia i pamięć
Nowoczesne technologie, które w dużej mierze określają współcze-
śnie kształt życia społecznego, kultury i innych sfer życia, z pamięcią
i przeszłością połączone są paradoksalną zależnością. Z jednej strony
są one podstawową przyczyną przyspieszenia historii, społecznego
i indywidualnego życia, a więc również to za ich sprawą skróceniu
ulega czas, w którym określony przedmiot, styl życia, strategia ada-
ptacyjna czy idea może zostać określona mianem teraźniejszej czy
współczesnej. Zależność ta jest tym silniejsza, w im większym stop-
niu społeczna rzeczywistość jest zapośredniczona przez nowoczesne
technologie. Ponieważ dodatkowo trudno znaleźć szybciej ewoluują-
cą sferę niż ta, o której tu mowa, to taki stan rzeczy powoduje rady-
kalne zmiany kulturowe i społeczne, przyspieszenie procesu dezaktu-
alizacji przedmiotów, idei i sposobów życia. W konsekwencji trudno
jest dzisiaj oddzielić teraźniejszość od przeszłości, zaś sfera tego, co
przynależy do tej ostatniej, staje się coraz bardziej rozległa.
Technologie, zwłaszcza komunikacyjne (telewizja, radio,
Internet) powodują dodatkowo, iż codziennie jesteśmy konfronto-
wani z tym, co przemija nie tylko w naszym najbliższym otoczeniu,
ale również w najbardziej odległych przestrzennie rejonach świata.
Udana adaptacja do rzeczywistości określonej przez taki kontekst
technologiczny wymaga przyswajania codziennie ogromnej porcji
220
Kultura czwarta: kultura repetycji (PRL w kulturze popularnej)
221
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
222
Kultura czwarta: kultura repetycji (PRL w kulturze popularnej)
223
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
224
Kultura czwarta: kultura repetycji (PRL w kulturze popularnej)
225
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
226
Kultura czwarta: kultura repetycji (PRL w kulturze popularnej)
227
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
228
Kultura czwarta: kultura repetycji (PRL w kulturze popularnej)
Powtórka z PRL-u
Jednym z najciekawszych przykładów urzeczywistniania popkultu-
rowego mechanizmu powtórzenia jest medialne przypominanie dzi-
siaj tego, co miało miejsce w PRL-u. Przede wszystkim dlatego, iż
powtórzeniu podlega tu to, co wyprodukował system dwuznaczny
etycznie i moralnie, naznaczony totalitarnym piętnem, którego zde-
struowanie i dewaluacja uzasadniała zmianę, która dokonała się po
1989 roku. Tożsamość III Rzeczypospolitej ufundowana, w ogromnej
mierze, choć nie tylko, na zerwaniu z PRL-owską przeszłością w wy-
miarze politycznym i gospodarczym, nie znajduje swego potwier-
dzenia w odniesieniu do kultury, zaś w wypadku kultury popularnej
powtórzenie i sposób jego urzeczywistniania podkreślają raczej cią-
głość niż radykalną zmianę, a sam PRL jest tu przywoływany rzadko
232
Na ten temat zob. P. Aries, Człowiek i śmierć, Warszawa 1992, s. 549–591.
229
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
230
Kultura czwarta: kultura repetycji (PRL w kulturze popularnej)
231
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
232
Kultura czwarta: kultura repetycji (PRL w kulturze popularnej)
233
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
234
Kultura czwarta: kultura repetycji (PRL w kulturze popularnej)
235
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
236
Kultura czwarta: kultura repetycji (PRL w kulturze popularnej)
237
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
238
Kultura czwarta: kultura repetycji (PRL w kulturze popularnej)
239
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
240
Kultura czwarta: kultura repetycji (PRL w kulturze popularnej)
241
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
242
Kultura czwarta: kultura repetycji (PRL w kulturze popularnej)
243
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
244
Kultura czwarta: kultura repetycji (PRL w kulturze popularnej)
245
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
246
Kultura czwarta: kultura repetycji (PRL w kulturze popularnej)
247
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
248
Kultura czwarta: kultura repetycji (PRL w kulturze popularnej)
249
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
Zakończenie
Paradoksalną konsekwencją popkulturowego przypominania i po-
wtarzania tego, co już raz się wydarzyło, jest coraz głębsze zanu-
rzenie w teraźniejszości, ponieważ to, w jaki sposób przeszłość jest
nam dzisiaj dana, nie tylko odpowiada potrzebom współczesności
(i w tym sensie nie zachodzi tu jakakolwiek zmiana w stosunku do
modeli przypominania obowiązujących w jakimkolwiek istniejącym
wcześniej okresie historycznym), również dlatego, że w przeszłość
zamienia to, co wydarzyło się zaledwie wczoraj. Tradycją, kanonem
czy wspomnieniem staje się więc z konieczności to, co nie zdążyło
jeszcze okrzepnąć, do czego nie nabraliśmy jeszcze wystarczającego
dystansu, aby uczynić to coś elementem znaczącej struktury określa-
jącej sens rzeczywistości.
Dlatego też przeszłość nie dostarcza nam znaczeń, ale wrażeń,
nie tyle kieruje naszymi działaniami i wyznacza kształt przyszłości,
ile raczej bawi, śmieszy, wzrusza, dostarcza głównie wrażeń i do-
świadczeń estetycznych. Nie może być inaczej, ponieważ odkąd zo-
stała zmedializowana, istnieje na zasadach określonych przez środ-
ki upamiętniania: jako równie szybko pojawiający się na ekranie
telewizora, co znikający zeń obraz, znak, ikona. Pomimo to, że jej
status w naszych ramach poznawczych został znacząco skorygowa-
ny, to jednocześnie jest ona w dalszym ciągu użyteczna i używana;
choć zmieniły się jej funkcje i rola, to nie przestała być ona funk-
cjonalna. Co więcej, przekształcenie jej tylko w przedmiot wrażeń
nie przekreśla jej zróżnicowanego wykorzystywania i wielozada-
niowości, ponieważ zmienia się również cywilizacyjny i kulturo-
wy kontekst, w którym ta zmiana się dokonuje. Przeszłość prze-
kształcona w przedmiot wrażeń nie jest więc hybrydą, ale aspektem
bardziej generalnej zmiany i doskonale przystaje do tego, co jest
jej rezultatem. Dlatego też jedną z najistotniejszych konsekwen-
cji popkulturowego przypominania przeszłości nieprzypadkowo
250
Kultura czwarta: kultura repetycji (PRL w kulturze popularnej)
251
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
252
Kultura czwarta: kultura repetycji (PRL w kulturze popularnej)
253
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
254
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
Zapachy otaczają nas więc w sposób równie silny, jak bodźce inne-
go rodzaju – przede wszystkim dźwięki i obrazy, ale w przeciwień-
stwie do tych ostatnich obecność aromatów i woni odczuwamy tylko
wtedy, gdy złamana zostanie norma osmologicznej neutralności obo-
wiązująca w zachodnim kręgu kulturowym, a więc wtedy, gdy coś
szczególnie intensywnie śmierdzi, albo wówczas, gdy coś szczegól-
nie intensywnie pachnie. Większość bodźców zapachowych, pomi-
mo ich stałej obecności, nie jest przez nas świadomie percypowana.
Dzieje się tak, pomimo iż zmysł powonienia odgrywa bardzo ważną
przeznaczenie, od czasu do czasu jednak przeżywamy prawdziwą i totalną
zmianę aromatycznego otoczenia. Zmiana, jaka dokonała się w Polsce po
1989 r., w równym stopniu była dostrzegalna na pierwszy rzut oka, bo ozna-
czała całkowitą zmianę wyglądu ulic, otoczenia, mieszkań i nas samych, ale
również odczuwana przez zmysł powonienia. Wraz z nią pojawiły się bo-
wiem nowe nieznane dotąd zapachy: wonie grilla, odświeżaczy powietrza,
aromatyzowanych proszków do prania, wysokiej klasy alkoholi i papiero-
sów, tytoniu do fajek, czystych miejskich toalet i luksusowych butików, eg-
zotycznych potraw i fast foodów, indyjskich kadzideł i aromaterapeutycz-
nych olejków, zaś sama przestrzeń i zajmujące ją osoby uległy gwałtownej
dezodoryzacji. Jak pisze felietonista „Rzeczypospolitej”: „Kiedy dawniej
dozorczyni myła klatkę schodową, trzeba było odczekać dobre pół godzi-
ny, zanim się na nią weszło: ohydny smród środka dezynfekcyjnego drażnił
najbardziej zahartowane powonienia. Ciekawe, że stosowano go w całym
regionie: od ZSRR po NRD. Lepiej pachną dziś papierosy (nie wszystkie),
benzyna i jedzenie, nie mówiąc o kosmetykach. Podważono kilka teorii roz-
powszechnionych w dawnych czasach: że toalety muszą cuchnąć, gdyż do
tego służą, oraz że nie trzeba śmiecić, to będzie czysto. Praktyka zadała im
kłam: żeby było czysto, trzeba sprzątać” (cyt. za: M. Radgowski, Zapach,
„Rzeczpospolita, Plus Minus”, 5 VI 1999). Z kolei niewidomy cytowa-
ny przez „Newsweek”, zauważa: „Polska ulica pachnie dziś inaczej niż za
czasów PRL–u. Trudniej jest się domyślić, przed jakim sklepem stoję (...)
Teraz wszystkie sklepy pachną jednakowo, bo są myte i spryskiwane środ-
kami o zapachu cytrynowym czy kwiatowym (...) Przyjemniej pachną też
ludzie. Częściej się chyba myją i perfumują. Łatwiej jest dziś odróżnić, czy
obok mnie stoi mężczyzna, czy kobieta. Kobiety używają o wiele lepszych
perfum niż dawniej, nie spotykam już tandetnych wód kwiatowych w ro-
dzaju «Być może»” (cyt. za: M. Kalbarczyk, Polska pachnie dziś ładniej,
„Newsweek”, 9 IX 2001).
255
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
260
Zob. np. T.E. Hall, Ukryty wymiar, Warszawa 1997; s. 64–71; H.E. Fisher,
Anatomia miłości, Poznań 1994, s. 47–51; D. Ackerman, op.cit., s. 17–79.
261
Analizie związków pomiędzy zapachami a stanami emocjonalny-
mi poświęcona została większość badań finansowanych przez Olfactory
Reaserch Fund. Raporty z badań potwierdzających zależności pomiędzy
wdychanymi woniami a samopoczuciem, procesami pamięci i efektyw-
nością wykonywanych zadań można znaleźć w biuletynach „The Aroma-
Chology Review”, wydawanych przez tę organizację. Większość analiz
ma bardzo wyspecjalizowany i konkretny charakter – przeważają badania,
które mają odkryć zależność pomiędzy określonymi zapachami lub typami
zapachów a określonymi stanami emocjonalnymi lub zachowaniami, a tym
samym potwierdzić możliwość praktycznego zastosowania woni w redu-
kowaniu stresu, bólu, podwyższaniu produktywności i efektywności pracy,
w poprawianiu samopoczucia czy jako środka leczniczych kuracji.
256
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
257
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
258
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
259
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
260
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
261
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
262
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
263
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
264
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
265
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
klasy wyższe, dobrze pachnie moja własna grupa, źle pachną przed-
stawiciele innych grup rasowych, etnicznych, narodowych.
Jak trafnie zauważają autorzy Aroma. Cultural History of Smell266,
w społeczeństwie nowoczesnym grupy dominujące są „bezwonne”,
nie wydzielają jakichkolwiek zapachów, pozbawione są charaktery-
stycznej dla nich woni, zaś grupy sytuujące się na marginesie życia
społecznego wydzielają zapachy, przede wszystkim naturalne, a więc
niekontrolowane. Norma osmologicznej neutralności (a więc brak
osobistego zapachu) realizowana jest najpełniej przez klasy wyższe
(a więc brak czegoś, a nie nadmiar konotuje tu wyższą pozycję), zaś
zarówno nadmiar, jak i niezdolność do ukrycia kulturowo zdeprecjo-
nowanych zmysłowych bodźców jest tu źródłem niższego statusu.
Zapach, poddany kulturowej obróbce, pozwalał więc na wyrażanie
i uzasadnianie społecznych nierówności, w planie osmologicznym był
odzwierciedleniem nowego typu struktury społecznej i uzasadniającej
ją ideologii. Zgodnie z tekstem tej ostatniej miejsce jednostki w struk-
turze, jej status zależały od niej samej, a więc nierówności można było
pokonać ciężką pracą i osobistym wysiłkiem. Również wysiłkiem wło-
żonym w realizację nowych standardów higienicznych. Zły, naturalny
zapach skazywał więc na marginalizację, bo oznaczał odrzucenie tego
trudu, a tym samym rezygnację ze starań o wyższy prestiż i wyróżnie-
nie. Złe zapachy spowijające robotników i ich mieszkania potwierdza-
ły miejsce tej kategorii osób w społecznej hierarchii, ale symbolizo-
wały również odmienny od dominującego system wartości, odrzucenie
reguł gry obowiązujących w nowoczesnym społeczeństwie. Smród
potwierdzał więc należne im miejsce. Miejsce, które można było zmie-
nić, kontrolując naturalne zapachy wydzielane przez ciało.
aktywności. Pracy fizycznej towarzyszy trud ciała, a więc również pot, brud,
dodatkowo robotnicy pracują w wydzielającym złe wonie środowisku — fa-
brykach, zakładach przemysłowych itd. Jak pisał G. Orwell: „Rzeczywista
tajemnica klasowego wyróżnienia drzemie w trzech słowach: klasy niższe
śmierdzą” (cyt. za: C. Classen, D. Howes, A. Synnott, Aroma, op.cit., s. 166).
266
Ibidem, s. 161.
266
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
267
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
269
Na ten temat zob. L. Nead, Akt kobiecy. Sztuka, obscena i seksualność,
Poznań 1998, s. 163–173.
270
Niski status zmysłu powonienia podkreślają również jego literackie i fil-
mowe reprezentacje. Wrażliwość na zapachy, zdolność do odczuwania ich
obecności kojarzona jest tutaj z degeneracją, zboczeniami seksualnymi
(np. Jean Baptiste Grenuille, bohater książki P. Süskinda, Pachnidło, czy
Doktor Hannibali Leckter z filmu Milczenie owiec) lub symbolizuje i ozna-
cza przemianę człowieka w zwierzę (np Jack Nicholson w filmie Wilk).
Na ten temat zob. C. Classen, D. Howes, A. Synnott, Aroma..., op.cit., s. 4–5
268
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
269
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
272
Tę normę doskonale wyraża i uzasadnia jej potrzebę Stanisław Ignacy
Witkiewicz: „(...) A więc do dzieła brudasy, a już za kilka lat ludzie w miesz-
kaniach swych i gmachach publicznych: kinach, teatrach, poczekalniach itp.
instytucjach, nie będą potrzebowali wdychiwać potwornego niepachu wy-
dzielin niedomytej trzody ludzkiej, z czego wyniknie daleko większa wza-
jemna życzliwość i pogoda w odniesieniu do tzw. «innych», której tak brak
w naszych stosunkach społecznych. Przecież w porównaniu do innych naro-
dów Polacy są pod tym względem wprost straszni. (...) a wewnątrz gmachów
stanowczo smród potęguje to nieprzyjemne zjawisko. Niestety, każdy niedo-
myjec nie zdaje sobie sprawy, że sam jest elementem ogólnego niepachu, że
dla innych jego smrodki, które u siebie toleruje, wcale nie są znów tak przy-
jemne, jak dla niego samego, a może i dla najbliższych” (S.I. Witkiewicz,
Narkotyki – niemyte dusze, Warszawa 1975, rozdz. O brudzie, s. 174).
273
E. Gotfman, Relation in Public, op.cit., s. 78.
270
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
271
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
zasadzie, jak strój ukrywa jednostkę jako osobę i jako ciało, po to, by
eksponować te aspekty osoby i ciała, które są konieczne do wykony-
wania roli. Oznacza to także, iż współcześnie dominujące w przestrze-
ni publicznej typy interakcji mają w ogromnej mierze charakter abs-
trakcyjny i idealny, wyeksponowana zostaje ich społeczna, kulturowa
forma, ukryty zaś ich indywidualny, fizyczny wymiar. Eksponowana
jest więc przede wszystkim władza wspólnoty i tych, którzy ją w jej
imieniu bezpośrednio sprawują, nie zaś indywidualność i niepowta-
rzalność konkretnej osoby, która w interakcjach bierze udział275.
Odwonnianie życia społecznego wynika również, a może przede
wszystkim z okularocentrycznego, wizualnego charakteru nowocze-
snej kultury. Zmysł wzroku odpowiada charakterowi samej nowocze-
sności – jest zmysłem „obiektywnym” i intersubiektywnym, eksponu-
jącym naszą zdolność do kontroli nad otoczeniem276 i przedmiotowy,
275
Do podobnych wniosków prowadzi socjobiologiczna interpretacja pro-
cesu dewaluacji zmysłu powonienia zaproponowana przez D.M. Stoddarta
w książce The Scented Ape, (op.cit.). Według autora, człowiek jest zwie-
rzęciem stadnym, ale jednocześnie dąży do monogamii, co wiąże się
z kosztami, które rodzice ponoszą, wychowując potomstwo. Zmysł powo-
nienia jest w tej interpretacji odpowiedzialny za selekcję partnerów seksu-
alnych i seksualne uwodzenie, zaś kluczową rolę odgrywają tu naturalne
zapachy ciała. Ludzie żyjący w stadach, ale jednocześnie usiłujący być
monogamiczni, byli więc stale wystawiani na próbę wierności, ponieważ
stale wdychali zapachy innych osobników, potencjalnych partnerów sek-
sualnych. Byli więc rozdarci pomiędzy potrzebą reprodukowania swojego
materiału genetycznego (to wymagało monogamii ze względu na wielkość
inwestycji, której wymagało wychowanie potomka) a zaspokojeniem po-
trzeb seksualnych (te popychały z kolei do poligamii). Konieczne było
więc eliminowanie tego typu rozdarcia poprzez, po pierwsze, osłabienie
wrażliwości zmysłu powonienia i po drugie, poprzez zdefiniowanie natu-
ralnych woni ciała, przenoszących informację seksualną, jako nieprzyjem-
nych. Zmiana ta uwypuklała przede wszystkim potrzeby grupy – dzięki
utrzymaniu monogamicznych rodzin trwała ona z pokolenia na pokolenie.
276
W wypadku innych niż wzrok zmysłów uczestnictwo w określonym
doświadczeniu zmysłowym jest na mnie wymuszane, zaś kontrola tego,
co doświadczam ze strony mojej osoby, jest tu dużo trudniejsza. To ja
272
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
273
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
Ibidem.
278
274
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
280
C. Classen, D. Howes, A. Synnott, Aroma, op.cit., s. 175.
281
A. Corbin, op.cit., s. 233.
282
A. Corbin, op.cit., s. 94.
275
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
276
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
277
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
278
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
Digitalizacja zapachu
Pod koniec 2000 roku firma DigiScents wprowadziła na rynek tech-
nologię, która pozwala dokonywać digitalizacji zapachu. Dzięki spe-
cjalnym urządzeniom i oprogramowaniu wszelkiego rodzaju wonie
są tutaj przekładane na cyfrowe kody, które można zapisać na dys-
ku komputera, a następnie odtwarzać je, podobnie, jak obrazy czy
dźwięk za pomocą Osobistego Syntetyzatora Zapachu (Personal
Scent Synthethizer) o nazwie iSmell. Urządzenie to, przypominające
hipernowoczesny, komputerowy głośnik, wyposażone jest w pojem-
niki zawierające 128 aromatycznych substancji, których miksowanie
pozwala odtworzyć w otoczeniu użytkownika iSmell dowolny, wcze-
śniej zaprogramowany zapach. Za pomocą dodatkowych urządzeń,
takich jak ScentMixer, możliwe ma stać się tworzenie dowolnych
zapachów, zaś ScentTracker pozwala „(...) umieszczać w zapisanych
cyfrowo dziełach «notatki» synchronizujące to, co odbiorca słyszy
i widzi, z tym, co czuje (...)”284. Ten rodzaj technologii zapowiada
284
P. Dębek, Róża to tylko jeden kilobajt danych, „Chip”, styczeń 2001.
279
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
280
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
281
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
282
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
283
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
290
W konkursie tym, organizowanym przez koncern PepsiCo i agencję re-
klamową Uboot, nagradzane są nagrane przez amatorów utwory muzyczne
oraz wydawane są płyty CD z najlepszymi produkcjami tego rodzaju.
291
J. Baudrillard, The Consumer Society, op.cit., s. 49–99.
284
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
285
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
286
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
287
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
288
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
289
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
Na ten temat zob., „Aging Well With Your Sense of Smell”, podręcznik
298
290
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
291
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
292
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
293
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
305
Informacje za: J. Oulette, Electronic Nose Sniff Out New Market, The
Industrial Physicist, Luty 1999, Z. Zwierzchowski, Przemysł ma (elektro-
nicznego) nosa, „Rzeczpospolita”, 9 VIII1995.
294
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
295
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
296
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
297
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
298
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
299
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
300
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
301
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
302
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
313
D. Walewska, Moje zapachy, wywiad z Jeanem Paulem Guerlain,
„Rzeczpospolita”, 1 XII 2000.
303
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
Perfumy składają się na image tak samo jak stroje, fryzura czy
makijaż. Są nie tylko uzupełnieniem całości, ale jej niesłycha-
nie ważną częścią314.
W tym wypadku naturalizacja zapachów odwołuje się wprost do
jednego z najważniejszych mechanizmów wyjaśniających naszą
potrzebę konsumowania coraz to nowych dóbr i towarów, mecha-
nizmu nazwanego przez G. McCrackena „efektem Diderota”315.
Zgodnie z nim przedmioty, których używamy, stanowią pewną
całość, ponieważ reprezentują, wyrażają, manifestują naszą toż-
samość, definiują nas jako pewien typ osób, ale również określają
towarzystwo, w którym przebywamy lub chcielibyśmy przebywać
(a więc – jak powie M. Douglas czy R. Wilk316 są tyleż wyrazem
aprobaty i pragnień, co odrzucenia i niechęci). Jak się wydaje, per-
fumy i dezodoryzacja z jednej strony domykają tę spójną całość,
potwierdzają jej autentyczność, ponieważ wydają się czymś nie-
kierowanym, z drugiej zaś strony, z powodu ich quasi-naturalności,
pozwalają ukryć pochodzenie, zamaskować brak spójności w prak-
tykowanym modusie konsumpcji, głównie dlatego, że są relatyw-
nie tanie i powszechnie dostępne. Tym samym w doskonały sposób
wyrażają one raczej pragnienie określonego typu przynależności
niż przynależność rzeczywistą, wyrażają raczej aspiracje, niż sym-
bolizują ich zaspokojenie.
314
Perfumy, krople luksusu, www.perfumy.ramtel.pl.
315
Nazwa tej tezy ma swoje źródło w anegdocie. Diderot otrzymał kiedyś
w prezencie czerwony szlafrok, w konsekwencji czego systematycznie
zmieniał wygląd swego mieszkania w taki sposób, aby ten nowy przedmiot
pasował do całości (zob. G. McCracken, Culture and Consumption, op.cit.,
s. 118–130; E. Shove, A. Warde, Inconspicuous consumption: The Sociology
of Consumption and the Environment, publikacja elektroniczna: http://www.
comp.lancaster.ac.uk/sociology/socaw001.html.
316
Zob. M. Douglas, Though Styles. Critical Essays on Good taste, Sage,
London 1996, rozdz. On Not Being Sean Dead: Shopping As Protest;
R. Wilk, A. Richard, Critique of Desire: Distaste and Dislike in Consumer
Behavior. Consumption, Markets and Culture, 1997, nr 1(2), s. 175–196.
304
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
meria.com.pl/).
305
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
306
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
307
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
308
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
309
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
310
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
311
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
wcielić się w rolę tych, którzy odnieśli sukces, na chwilę stać się
nimi. Wizerunek idola lub ucieleśnienie obowiązującego aktualnie
ideału piękna zostaje zestawiony z przedstawieniem reklamowane-
go produktu, a tym samym ten ostatni staje się rodzajem magicz-
nego środka, za sprawą którego udaje nam się osiągnąć to, co nie-
osiągalne, i stać się tym, kim zawsze chcielibyśmy być, ale nigdy
nie będziemy. Utożsamienie z idolem, gwiazdą, top modelką jest
tu o tyle bezpośrednie, iż zapach skojarzony jest z ciałem, a więc
z najbardziej intymną i prywatną sferą naszego życia. Pachnieć jak
Naomi Campbell czy Agnieszka Maciąg oznacza po trochu nią być,
w stopniu dużo wyższym, niż ma to miejsce w wypadku noszenia
tych samych ubrań, które nosi idol. Używać perfum stworzonych
i sygnowanych przez wielkich kreatorów mody – to być modnym,
pomimo niedostępności kreacji przez nich stworzonych.
Charakterystyczną cechą większości prasowych reklam perfum
i wód toaletowych jest również to, że eksponują one wyłącznie górną
część ciała (twarz, ramiona, tors), dolna (kojarzona ze złymi zapacha-
mi wydzielanymi przez genitalne i analne jego fragmenty) pozostaje
poza kadrem. Reklamy zobowiązują jednostki do ukrywania natural-
nych zapachów ciała i zastępowania ich sztucznymi, wzbudzając lęk
przed wykluczeniem, brakiem szczęścia, nieatrakcyjnością seksualną,
brakiem powodzenia. Świat, w którym dominują naturalne zapachy,
jest niekompletny, gorszy, pozbawiony doznań, wrażeń i przyjemno-
ści, które możliwe są tylko w zdezodoryzowanej rzeczywistości.
Próba uprawomocnienia zapachu jako wartości kulturowej pole-
ga również na ogromnej pieczołowitości, z jaką producenci perfum
i kosmetyków projektują flakony i opakowania. Są one bardzo czę-
sto projektowane przez znanych artystów, zdobione przez jubile-
rów i złotników, przybierają najbardziej nieoczekiwane kształty322.
322
„Yves Saint Laurent w słynnych Opium zainspirował się wyglądem ja-
pońskiego pudełeczka inro, wykonanego z cennego drewna (...) używa-
nego przez dostojników państwowych i kościelnych (...) Flakon Samsary
Guerlaina ze swym orientalnym zapachem był wzorowany na statuetce
312
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
313
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
314
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
315
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
316
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
317
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
325
Zapach to ty – współczesne trendy (http://www.perfumy.com.pl/).
326
E.S, Twoja skóra i perfumy, „Rzeczpospolita”, 26 VII 1994.
327
Cyt. za: Perfumy, krople luksusu (publikacja internetowa www.perfumy.
ramtel.pl/wybór.html).
318
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
328
Cyt. za: strony internetowe Zapach To Ty (http://www.perfumy.com.pl/).
329
E.S, Twoja skóra..., op. cit.
319
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
320
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
321
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
332
Zapach większości perfum zbudowany jest na zasadzie piramidy. Jej naj-
wyższe (najlżejsze) piętro nazywa się nutą głowy. To pierwszy zapach, jaki po-
czujemy po uperfumowaniu się, zaraz po ulotnieniu się alkoholu. Środkowym
piętrem jest nuta serca. Zawarte tu aromaty, cięższe i trwalsze, rozwiną się
wolniej i będą nam towarzyszyły przez godzinę czy dwie dłużej. I wreszcie
nuta głęboka, zwana też podstawową. To właśnie ona najdłużej pozostanie na
skórze i jej smuga będzie wokół nas wyczuwalna (cyt. za B. Waszkielewicz,
R. Wróbel, Należyte uwędzenie, „Rzeczpospolita”, 13 VII 1996.
322
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
323
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
324
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
325
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
326
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
327
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
328
Kultura piąta: kultura aromatyzacji
329
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
Bibliografia
Ackerman D., Historia naturalna zmysłów, Warszawa 1994
Acknowledge Consumption. A Review of New Studies, D. Miller
(red.), London, New York 1995
Adorno T., Minima moralia, Kraków 1999
Adorno T., Podsumowanie rozważań na temat przemysłu
kulturowego. Telewizja jako ideologia, Prolog do telewizji (w:)
Adorno T., Sztuka i sztuki, Warszawa 1990
Aging Well with Your Sense of Smell, (publikacja elektroniczna:
http://www.- senseofsmell.org/sosi/pubresources/lib-sosi-pubs.htm)
Angerer M.L., Ciało jako interfejs, „Magazyn Sztuki” 1998, nr 1
Aries P., Człowiek i śmierć, Warszawa 1992
Ascott R., The Connective State: Europe’s Technoetic Dimension
(http://www.heise.de/tp/mud/6140/index. htm
Balkin J.M., How Mass Media Stimulate Political Transparency
(publikacja elektroniczna: (http://www.yale.edu/lawweb/jbalkin/
writings.htm)
Barker Ch., Cultural Studies. Theory and Practice, Sage, London 2000
Barthes R., Przyjemność tekstu, Warszawa 1997
Barthes R., Mitologie, Warszawa 2000
Baudrillard J., The Consumer Society. Myths and Structures, Sage 1999
Baudrillard J., The System of Objects, Verso, London 2000
Bauman Z., Globalizacja, Warszawa 2000
Bauman Z., Socjologia i ponowożytność, (w:) Racjonalność
współczesności. Między filozofią a socjologią, H. Kozakiewicz,
E. Mokrzycki, M.J. Siemek (red.), Warszawa 1992
Bauman Z., Tożsamość, jaka była, jest i po co?, (w:) Wokół
problemów tożsamości, A. Jawłowska (red.), Warszawa 2001
330
Bibliografia
331
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
332
Bibliografia
333
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
334
Bibliografia
335
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
336
Bibliografia
337
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
338
Bibliografia
340
Bibliografia
341
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
Van den Haag E., Kultura popularna, (w:) Wiedza o kulturze, cz. I,
Wprowadzenie do wiedzy o kulturze. Zagadnienia i wybór tekstów,
G. Godlewski, L. Kolankiewicz, A. Mencwel, M. Pęczak (oprac.),
Warszawa 1993
Veblen T., Teoria klasy próżniaczej, Warszawa 1998
Vos Post J., Open Questions on the Corelation Betweem Television
and Violence, (publikacja elektroniczna: www.magicdragon.com/
EmeraldCity/Nonfiction/socphil)
Walewska D., Moje zapachy; wywiad z Jeanem Paulem Guerlain;
„Rzeczpospolita”, 1 XII 2000
Walker J.A., Art in the Age of Mass-Media, Pluto Press, London 1996
Warde A., Consumption, Food, and Taste, Sage 1997
Waszkielewicz B., Chanel pachnie inaczej, „Rzeczpospolita”,
27 IV 1996
Waszkielewicz B., Wróbel R., Należyte uwędzenie, „Rzeczpospolita”,
13 VII 1996
Weber M., Etyka protestancka a duch kapitalizmu, Lublin 1994
Welsch W., Sztuczne raje? Rozważania o świecie mediów
elektronicznych i o innych światach, (w:) Problemy
ponowoczesnej pluralizacji kultury, A. Zeidler-Janiszewska
(red.), Poznań 1998, s. 167-189
Wernic A., Vehicles for Myth: The Shifting Image of Modern Car,
(w:) Signs of Life in the USA: Reading of Popular Culture for
Writers, S. Maasik, J. Solomon (red.), Boston 1994, s. 78-94
Wernick A., Promotional Culture. Advertising, Ideology and
Symbolic Expression, London 1992
Widzieć, myśleć, być. Technologie mediów, A. Gwóźdź (red.),
Kraków 2001
Wiek wielkich przemian, M. Dobraczyński, A. Jasińska (red.),
Toruń 2001
342
Bibliografia
343
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
344
Summary
345
Kultury kultury popularnej, M. Krajewski
346
Summary